Kampania wyborcza PiS-u przeniosła się przed ołtarz na Jasnej Górze. W roli głównej wystąpili prezes PiS i czołowi ministrowie. Było o planach pozbawienia Polski suwerenności. Z kolei politycy PO na swojej trasie przypominali o PiS-owskich milionerach.
Platforma zadbała, by “milionerzy” z PiS-u i ich majątki rzucały się w oczy turystów i mieszkańców w Międzyzdrojach. Ze swoją akcją politycy PO będą jeździć nad morze, na Mazury i w góry. Czyli wszędzie tam, gdzie przez najbliższe dwa miesiące będą wypoczywać Polacy. – Jedziecie na wakacje, jedzie z wami inflacja, a z nimi jadą miliony z państwowych spółek. To są ludzie, którzy dzięki temu, że dzierżą władzę, że mają kolegów w PiS-ie i znajomych, zarobili w ostatnich latach grube miliony złotych – mówi Arkadiusz Marchewka, poseł PO.
“Tłuste koty”. Izdebski: Kaczyński pozwala na takie działania w podziękowaniu za pewną lojalność i biernośćTVN24
Polityczna pielgrzymka
Najważniejsi politycy PiS-u pojawili się za to na Jasnej Górze – na Pielgrzymce Rodziny Radia Maryja. To właśnie tam – przed i po mszy – głos zabierali politycy obozu władzy. – Pozostaniemy Polakami dumnymi, chrześcijanami, którzy chcą pamiętać o swojej historii – podkreślił Jacek Sasin, minister aktywów państwowych z PiS. Obok Jacka Sasina, który nadzoruje państwowe spółki, pojawił się w Częstochowie Andrzej Jaworski – członek zarządu jednej z takich spółek. Jaworski zarabia 64 tysiące złotych miesięcznie. To jeden z członków klubu milionerów, który opisał portal wp.pl.
Przemówienie wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Jasnej Górze w CzęstochowieTVN24
Apel do wyborców
– Słowa, które tak często powtarza ojciec dyrektor, “Alleluja i do przodu”, traktować jako wskazanie – zaapelował prezes PiS. Jarosław Kaczyński w Częstochowie mobilizował wyborców, by jesienią ruszyli do urn. Powtarzał znane już ze swoich wystąpień tezy o zagrożeniach dla polskiej suwerenności, gdy to opozycja przejmie władze.
– Zapowiadają (politycy opozycji – przyp. red.) w gruncie zniszczenie demokracji, zniszczenie praworządności – ostrzegał Kaczyński. Prezes PiS przekonywał również, że to za ich rządów polska gospodarka zaczęła się rozwijać, choć – jak mówi – nie wszyscy to rozumieją. – Miliony Polaków, którzy być może wcale nie mają złej woli, to ludzie, którzy żyją w świecie Polski urojonej. (…) Obrazu jakiegoś upadku, jakichś nadużyć, jakichś nieszczęść – wyliczał wicepremier Kaczyński. Jarosław Kaczyński nie wspomniał jednak o zablokowanych miliardach złotych na KPO, których – z powodu działań tego rządu – Polacy wciąż nie dostali.
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN/PAP/Waldemar Deska