21-latka na pozycję liderki, którą zajmuje od 38 tygodni, zapracowała głównie podczas najważniejszych imprez sezonu. W Roland Garros i US Open nie miała sobie równych, w Australian Open zagrała w półfinale i tylko w Wimbledonie jej nie wyszło, gdzie odpadła w 3. rundzie, kończąc wybitną serię 37 wygranych meczów.
Eurosport.pl przygotował zestawienie jej pięciu najlepszych zagrań z turniejów wielkoszlemowych. Można oglądać je bez końca.
#5. Iga Świątek – Aryna Sabalenka w półfinale US Open
Wyrzucający serwis Białorusinki zmusił Polkę do obrony i podniesienia piłki w returnie. Sabalenka miała przewagę sytuacyjną na korcie, ale Świątek błyskawicznie przeszła do kontrataku – ściągnęła rywalkę do siatki, by za moment minąć ją fantastycznym, ciasnym krosem forhendowym.
#4. Iga Świątek – Ons Jabeur w finale US Open
Kolejna akcja przy podaniu rywalki. I znów krótszym zagraniem – tym razem bekhendowym – zmusiła przeciwniczkę do pójścia do przodu, a kropkę nad i postawiła precyzyjnym minięciem po linii.
#3. Iga Świątek – Kaia Kanepi w ćwierćfinale Australian Open
Doświadczona Estonka postawiła Świątek nadspodziewanie trudne warunki i ostatecznie było to jedno z najtrudniej wywalczonych zwycięstw Polki w sezonie. Przy piłce meczowej – po ponad trzech godzinach walki – Polka udowodniła, dlaczego uważa się ją za jedną z najlepszych zawodniczek świata w grze defensywnej. Dwa obronne loby w sytuacjach beznadziejnych, później charakterystyczny dla niej doślizg i forhendowa wrzutka za siatkę to było dla Kanepi za dużo. Estonka akcję zakończyła błędem.
#2. Iga Świątek – Zheng Qinwen w 4. rundzie Roland Garros
Przykład doskonałej gry Świątek pod względem taktycznym. Po serwisie zmusiła Chinkę do biegania, grając z różne narożniki kortu, by za chwilę stawić się przy siatce i popisać się dwoma kolejnymi wolejami. Po tym drugim rywalka mogła tylko patrzeć i bić brawo.
#1. Iga Świątek – Ons Jabeur w finale US Open
Jeszcze jedno zagranie z meczu o tytuł w Nowym Jorku. Zagranie, które można oglądać bez końca. A jest to tenisowa klasyka – serwis i akcja przy siatce. Tym razem nie wystarczył pierwszy wolej, nie wystarczył też drugi. Świątek po punkt sięgnąć musiała dopiero przy trzeciej próbie i ogromnie trudnym, bekhendowym półwoleju, kiedy piłka już ją mijała. Skala trudności, ale i kierunek odbicia piłki zrobiły wielkie wrażenie nie tylko na kibicach, ale i samej Jabeur.
Świątek jest aktualnie liderką rankingu WTA, zawodniczką, która w pełni zdominowała kobiecy tour. Sezon 2022 zakończyła z ośmioma tytułami, w tym dwoma wielkoszlemowymi. Do oficjalnych startów powróci 31 grudnia podczas United Cup. Wcześniej, już w sobotę wigilijną, wystąpi w finale pokazowego turnieju World Tennis League w Dubaju.
Autor: pqv
Źródło: eurosport.pl