Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym 2023 w Planicy oglądaj na kanałach: TVN, Eurosport 1, Eurosport 2, Metro TV oraz w Eurosporcie Extra w Playerze
Reprezentacja Polski w składzie: Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki zajęła w sobotę czwarte miejsce w drużynowym konkursie skoków MŚ. Triumfowała Słowenia, a na kolejnych pozycjach znalazły się Norwegia i Austria.
Stoch po konkursie drużynowym w Planicy
– Czy to czwarte miejsce to dla ciebie niemiła niespodzianka? – spytał Stocha reporter Eurosportu Kacper Merk
– Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się takiego poziomu tych zawodów – uśmiechnął się doświadczony sportowiec. – Po wczorajszym konkursie wydawało się, że wszystko będzie dużo prostsze i bardziej jednoznaczne. Dzisiaj te zwody poszły na jakimś kosmicznym poziomie. Uważam, że zabrakło nam szczęścia. Nie wszystko poszło też idealnie, jak byśmy tego chcieli. Ale zabrakło szczęścia, bo na takim obiekcie wystarczy, że na moment wiatr ucichnie i od razu robi się kilka metrów różnicy. Myślę, że przez to albo traciliśmy dystans do innych, albo inni nadrabiali do nas – analizował.
Stoch skakał najlepiej z całej polskiej drużyny. Po swoich próbach na odległość 136 i 135 metrów był wyraźnie zadowolony.
– Powiem, że skakałem dobrze, co było zresztą widać – zaśmiał się Stoch. – Miałem dzisiaj kolejny dobry dzień. Te skoki są naprawdę na bardzo wysokim poziomie, wszystkie trzy próby były super. Już w locie się uśmiechałem sam do siebie i czerpałem z tego każdą sekundę przyjemności. Natomiast w ostatnim skoku Dawida trenerzy podjęli najlepszą decyzję pod wpływem chwili, bo każdy by tak zrobił. Dla mnie to jest zrozumiałe – ocenił Stoch, nawiązując do obniżenia belki dla Kubackiego w ostatniej próbie Polaków.
Stoch w Planicy dwa razy był czwarty i raz szósty.
– Uważam, że zrobiłem wszystko, co było możliwe – zapewnił skoczek. – Uważam, że na tych mistrzostwach zbudowałem bardzo solidny fundament, który pomoże mi w najbliższej przyszłości dalej pracować, ale już z taką dobrą energią i przekonaniem, że wszystko jest naprawdę na dobrej drodze. Natomiast na pewno będzie duży niedosyt, bo nie pamiętam, kiedy wyjeżdżałem z takiej imprezy bez medalu. Takie życie, trzeba to przełknąć i iść dalej. To już historia – zakończył Stoch.
Autor: dasz/twis
Źródło: eurosport.pl