Nasz jedynak na parkietach ligi NBA zakończył spotkanie z dorobkiem 23 punktów przy 50-procentowej skuteczności z gry (7/14). Trafił 2 z 4 prób za trzy oczka. Wykorzystał też 7 z 10 rzutów z linii osobistych, kontynuując wykonywanie wolnych jedną ręką. Był najlepszym strzelcem drużyny z Teksasu, a także najlepszym podającym, zaliczając 6 asyst. Oprócz tego zebrał aż 6 piłek na atakowanej tablicy z 14 całego zespołu, a łącznie miał 9 zbiórek.
Podobnymi statystykami w swoim debiutanckim sezonie w Spurs do tej pory mogło pochwalić się dwóch zawodników. To największe legendy – David Robinson (1989/1990) i Tim Duncan (1997/1998).
Lawina pochwał
– Czuję coraz większą swobodę i pewność siebie. Ustanowiłem w tym meczu rekordy kariery, ale i tak przegraliśmy, więc to tak naprawdę nie ma znaczenia – skomentował z pokorą w pomeczowym wywiadzie Sochan.
Spurs ulegli na wyjeździe jednej z czołowych ekip Konferencji Zachodniej 117:126. Taki występ obiecującego debiutanta nie mógł jednak przejść bez echa za oceanem.
– To był świetny mecz pod każdym względem w jego wykonaniu. Wiemy, co potrafi zrobić w obronie przy swoim zaangażowaniu i zasięgu. W ofensywie bardzo spodobało mi się jego czucie gry, podejmowane decyzje. Atakował kosz, znajdował partnerów na wolnych pozycjach, wykorzystywał przewagę wzrostu nad niższymi rywalami, potrafił wymuszać przewinienia i dostawać się na linię. Znamy jego możliwości defensywne i na zbiórce, ale w tym spotkaniu pokazał prawdziwą wszechstronność. Z taką grą ma potencjał, by w przyszłości notować triple-double – komplementował Polaka Matt Bonner, który większość kariery spędził w barwach ekipy z San Antonio, zdobywając z nią dwa tytuły mistrzowskie.
– To jeden z tych graczy, o których można powiedzieć, że jeśli zacznie regularnie trafiać z dystansu, to może być nie do zatrzymania. To ekscytujące dla kibiców Spurs, którzy widzą, na co go stać – podkreślił Bonner.
The Rookie was all over the place tonight @spurs#PorVida#GoSpursGo@jeremysochanpic.twitter.com/mDaZrneELI
— Bally Sports San Antonio (@BallySportsSA) December 23, 2022
Nie przejmuje się opiniami
W pomeczowej relacji eksperci pochwalili reprezentanta Polski również za konsekwentną pracę nad techniką rzutu. Niedawno za radą trenerów zaczął on wykonywać osobiste jedną ręką, by poprawić niską skuteczność. W historii ligi wielu zawodników zmagało się z podobnym problemem, ale nie chcieli spróbować czegoś nowego w oficjalnych spotkaniach, by nie narażać się na szyderstwa. Sochan nie przejmuje się jednak takimi opiniami.
– To odważny zawodnik. Jest praktycznie nieustraszony. Nie przejmuje się tym, co ludzie o nim pomyślą. Po prostu chce stawać się coraz lepszy. To kwestia charakteru. Wielu graczy nie chciałoby nawet tego spróbować, bo poczuliby się zawstydzeni. Ale jego to zupełnie nie obchodzi – mówił o nowej technice rzutów Sochana trener Gregg Popovich.
When you know what you know you don’t care what people say … people will always look through their own stories so you do what you do … 🙂 Coach Pop knows he has a good one under his wings 🙂 https://t.co/4gxQRZy3zp
— Aneta Sochan (@AnetaSochan) December 23, 2022
– Bardzo w niego wierzymy – zaznaczył jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Spurs, Doug McDermott. – Wiem, że Brett Brown dużo z nim pracuje i że on wygląda świetnie na treningach. Do zespołu wnosi jednak dużo więcej. Jest znakomitym obrońcą i zbierającym, to kapitalny łącznik w drużynie – pochwalił polskiego skrzydłowego.
Autor: jac
Źródło: eurosport.pl, nba.nbcsports.com, si.com, Twitter