Złotym medalistą z wynikiem 7,41 s został Szwajcar Jason Joseph. Drugi niespodziewanie był Jakub Szymański (7,56 s), a trzeci Francuz Just Kwaou-Mathey – 7,59.
Llopis biegł na szóstym torze. Na piątym był Polak, a na czwartym Joseph.
Hiszpan stracił równowagę na czwartym płotku i nie był już w stanie pokonać kolejnego. Uderzył w niego stopą i bardzo niebezpiecznie upadł. Uderzył głową o bieżnię. Widać było, że cierpi. Natychmiast pojawiły się przy nim służby medyczne.
Zabrany do karetki
W finale razem z Llopisem biegło jeszcze siedmiu zawodników, ale jak podają hiszpańskie media z dziennikarzem “Marki” na czele, żaden z nich nie zainteresował się stanem zdrowia poszkodowanego.
Szczególnie dostało się Josephowi, który jak gdyby nigdy nic tańczył z radości obok leżącego rywala.
Llopis po opatrzeniu na bieżni został przetransportowany do karetki. Licznie zgromadzeni w hali Atakoy Arena kibice pożegnali go gromkimi brawami.
Final de los 60m vallas en el Europeo que se ha celebrado en Turquía. El español Quique Llopis sufre una gravísima caída en la última valla y se queda tirado en el suelo.
Ninguno de los finalistas se preocupa por él, el ganador lo celebra a escasos centímetros.
Lamentable pic.twitter.com/SS3p8rU0Xi
— Diego FS (@DiegoFSRB) March 5, 2023
Mistrz przeprasza
Jak pisze dziennik “Marca”, “Joseph wydawał się być w innym świecie. Nie drgnął, skupił się na świętowaniu”.
Krytyka, głównie w mediach społecznościowych, w końcu dotarła do złotego medalisty. Ten zdecydował się odnieść do sytuacji i przeprosić.
“Przepraszam, że nie sprawdziłem, czy wszystko z nim w porządku. Byłem wtedy zagubiony. Całkowicie odcięty od tego, co było wokół mnie. Mam nadzieję, że z Llopisem wszystko w porządku. Do zobaczenia na zawodach na świeżym powietrzu” – napisał zawodnik z Genewy.
Hiszpański płotkarz spędził noc na obserwacji w szpitalu. Jak sam przekazał, nie odniósł poważnej kontuzji i wkrótce będzie mógł wrócić do rywalizacji.

Autor: Srogi/łup
Źródło: Eurosport.pl, Marca