Na łączny dorobek Biało-Czerwonych złożyły się również srebra wywalczone przez Adriannę Sułek (pięciobój), Ewę Swobodę (bieg na 60 m) i Piotra Liska (skok o tyczce) oraz brązowe medale Sofii Ennaoui (bieg na 1500 m), Anny Kiełbasińskiej (bieg na 400 m) i żeńskiej sztafety 4×400 m w składzie Kiełbasińska, Marika Popowicz-Drapała, Alicja Wrona-Kutrzepa, Anna Pałys.
Polak blisko życiówki
Szymański już półfinałach wyraźnie zaznaczył, że będzie się liczyć w rywalizacji o najwyższe cele, awansując z czasem 7,54, zaledwie o 0,01 sekundy gorszym od swojego rekordu życiowego. Lepszy wynik od niego osiągnął wówczas tylko reprezentant Szwajcarii Jason Joseph.
– Z jednej strony wziąłbym ten brązowy medal, ale nie byłoby wtedy funu, czyli czegoś, co wydaje się niemożliwe, dopóki się tego nie osiągnie, np. rekordu Polski. Chcę to wszystko przeżyć, a nie z łatwością dostać medal. Chciałbym go sobie wywalczyć – zapowiadał 20-latek przed decydującymi rozstrzygnięciami.
W tej samej kolejności zawodnicy ci zakończyli bieg finałowy. Szymański co prawda miał wolny czas reakcji na starcie, ale potem nabrał znakomitego tempa. Joseph był już poza zasięgiem, finiszując z rewelacyjnym wynikiem 7,41. Zaciętą walkę o drugie miejsce za jego plecami wygrał tymczasem reprezentant Polski (7,56), pokonując o niespełna 0,03 s Francuza Justa Kwaou-Matheya.
Drugi z Polaków w finale biegu na 60 m przez płotki Krzysztof Kiljan uplasował się na szóstej pozycji z czasem 7,63.

#Istanbul2023:
bieg na 60 metrów przez płotki
2. Jakub Szymański 7.56
6. Krzysztof Kiljan 7.63@PKN_ORLENpic.twitter.com/VgdnYadnzo— PZLA (@PZLANews) March 5, 2023
Autor: jac/łup
Źródło: eurosport.pl