Nie tak dawno, w poniedziałek 12 grudnia, PZPN tuż po spotkaniu Michniewicza z prezesem Cezarym Kuleszą informował, że nie skorzystał z klauzuli umownej, która umożliwiała jednostronne przedłużenie kontraktu selekcjonera.
Jednocześnie związek dodawał w komunikacie, że “kwestia dalszej współpracy jest tematem rozmów stron”.
Kulesza: dziękujemy Michniewiczowi
W czwartek poinformowano, że Michniewicz nie będzie prowadził kadry już w żadnym meczu.
“W imieniu zarządu PZPN chcieliśmy serdecznie podziękować Czesławowi Michniewiczowi za 11 miesięcy pracy na stanowisku selekcjonera. Jak wiemy, trener przejął kadrę w bardzo trudnym momencie. Mimo tych okoliczności, zdołał wywalczyć awans na mundial, utrzymał także miejsce w elicie Ligi Narodów. Poprowadził również reprezentację do pierwszego od 36 lat awansu do fazy pucharowej mistrzostw świata. Za to Czesławowi Michniewiczowi należą się podziękowania” – strona PZPN cytuje szefa polskiej piłki Cezarego Kuleszę.
Prezes PZPN: zdecydowało kilka kwestii
Kulesza podziękował Michniewiczowi, ale podkreślił, że na decyzji zaważyło kilka innych kwestii, jak “długofalowy pomysł na dalsze funkcjonowanie reprezentacji oraz kierunek jej rozwoju”.
– Dlatego, po wielu spotkaniach i analizach, podjęliśmy niełatwą decyzję o zakończeniu współpracy – dodał prezes PZPN.
Przed federacją wybór nowego selekcjonera. Czas nagli. Pierwszy mecz Polski już w marcu.
– Chcemy, aby w eliminacjach Euro reprezentację poprowadził trener gwarantujący jej rozwój i realizację zakładanych celów. Nowy selekcjoner musi również poprawić wizerunek drużyny narodowej i odbudować zaufanie kibiców. Nasz wybór musi być przemyślany, dlatego nie będziemy deklarować konkretnych dat prezentacji selekcjonera – przyznał Kulesza.
Autor: lukl, twis/TG
Źródło: eurosport.pl