Bachmut, Kreminna i inne terytoria w Donbasie wymagają teraz maksymalnej siły i koncentracji – ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapowiedział, że ukraińskie władze “tak szybko, jak to możliwe” wdrożą wszystko, co uzgodniono w czasie jego wizyty Waszyngtonie.
– Sytuacja w Donbasie jest ciężka i bolesna. Okupanci wykorzystują wszystkie dostępne im środki, a są to znaczne środki, aby osiągnąć przynajmniej jakiś postęp – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek w codziennym wystąpieniu wideo.
– Bachmut, Kreminna i inne terytoria w Donbasie wymagają teraz maksymalnej siły i koncentracji – powiedział ukraiński przywódca. – Dziękuję wszystkim naszym chłopcom, którzy trwają na swoich pozycjach i wciąż znajdują możliwości, by nie tylko przetrwać, ale by zabijać okupantów – dodał.
Żołnierz ukraińskiMykola Kalyeniak/PAP/EPA
Zełenski nawiązał też do niedawnej wizyty w USA mówiąc, że strona ukraińska “zamierza jak najszybciej zrealizować wszystkie ustalenia”. – Dziś odbyłem rozszerzone spotkanie dotyczące efektów wizyty w USA i realizacji porozumień. Nie będziemy tracić czasu. Jak najszybciej wdrożymy wszystko, co uzgodniono w Waszyngtonie. Tak szybko, jak to możliwe – powiedział prezydent Ukrainy.
Zełenski o sytuacji w energetyce
– Chcę podziękować wszystkim pracownikom spółek energetycznych, wszystkim ekipom remontowym za to, że w tę sobotę i niedzielę, w Wigilię i Boże Narodzenie, udało się dać ludziom więcej prądu – powiedział. Dodał jednak, że według stanu na poniedziałek wieczór około dziewięciu milionów osób na Ukrainie nie ma elektryczności.
Wolontariusz rozdaje prezenty dzieciom na stacji kolejowej Izium w obwodzie charkowskim. Zdjęcie z 22 grudnia 2022PAP/EPA/SERGIY KOZLOV
– Dziś odbyłem specjalne spotkanie z urzędnikami na temat sytuacji w energetyce i infrastrukturze. Przygotowujemy się do przyszłego roku i to nie tylko do miesięcy zimowych. Są zagrożenia, na które trzeba reagować. Są kroki, które trzeba podjąć. I państwo na pewno je wykona – powiedział Zełenski.
Wystąpienie opublikowano na profilu ukraińskiego prezydenta na serwisie Telegram.
Źródło zdjęcia głównego: Mykola Kalyeniak/PAP/EPA