Nauczyciel nie powinien zastanawiać się na tym, co może powiedzieć na lekcji, a w czym musi uważać. Jeżeli ktoś się boi, to nigdy nie będzie działał jak petarda, na sto procent – mówił w TVN24 Nauczyciel Roku 2021 Dariusz Martynowicz, zarzucając ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi tworzenie “atmosfery strachu i kontroli”.
– Kilka ostatnich lat to był ciężki czas. Dużo zmieniło się po strajku nauczycieli. Media zaczęły się interesować, ale rządzący z tym strajkiem zrobili to, co wszyscy widzieli. Celowo napuszczano na nas falę hejtu. Nauczyciele wyszli po tym strajku bardzo pokiereszowani – powiedział w TVN24 Dariusz Martynowicz, Nauczyciel Roku 2021.
Wypowiedzi ministra Przemysława Czarnka o zarobkach nauczycieli nazwał “kłamliwymi”. Ocenił, że pensje nauczycieli są “totalnie niskie”. Skrytykował także próbę “wprowadzania ideologii do szkół”, czyli lex Czarnek.
– To są wszystko powody, gdzie nauczyciele już nie wytrzymują, nie tylko psychicznie, ale także finansowo, bo ciężko za te pieniądze się utrzymać – przekonywał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czarnek o braku nauczycieli: “To jest mit”. Wyjaśniamy manipulację ministra
Niewykorzystana szansa
Martynowicz powiedział, że “pandemia to był moment przełomowy, który zmienił patrzenie na polską szkołę”. – Był szansą, żebyśmy trochę tę szkołę zmienili, żeby przestać myśleć kategoriami ocen i sprawdzianów, tylko skupić się na tym, co w szkole najważniejsze, na uczniu, na pracy projektowej. A minister zaczął mówić, że mamy nadrabiać zaległości – przypomniał.
– Mam wrażenie, że ta wizja szkoły, która jest lansowana jest w dużej mierze sprzeczna z poczuciem etosu, ale także myślami wielu nauczycieli w Polsce. Niestety nauczyciele po prostu odchodzą i obawiam się, że to dopiero początek – ostrzegł Martynowicz.
Podkreślił, że nauczyciele potrzebują “de facto dwóch rzeczy”. – Sensownych wynagrodzeń i docenienia społecznego i druga sprawa to jest spokój. Żeby nikt mnie nie straszył z góry, żebym miał autonomię w pracy, której dużym zagrożeniem był lex Czarnek – stwierdził.
Martynowicz: w atmosferze strachu i kontroli zawsze jest trudniej o działania kreatywneTVN24
Czarnek “zrobił jedną ciekawą rzecz”
Przyznał, że minister Czarnek “zrobił jedną ciekawą rzecz”. – Program Laboratoria Przyszłości jest świetnym programem – ocenił.
Zarzucił jednak ministrowi tworzenie “atmosfery strachu i kontroli”. – Są robione akcje publiczne, które mają przestraszyć środowisko nauczycielskie – mówił. – Wielu nauczycieli niestety się temu poddaje. Ja również pracując w szkole publicznej kilka lat wstecz zastanawiałem się, co ja mogę powiedzieć na lekcji, a czego nie, że muszę uważać, że nie do końca mogę pracować w atmosferze wolności – przyznał. Pokreślił, że nauczyciel nie powinien zastanawiać się na tym, “co może powiedzieć na lekcji, a w czym musi uważać”.
– W atmosferze strachu i kontroli zawsze jest trudniej o działania kreatywne, bo jeżeli ktoś się boi to nigdy nie będzie działał jak petarda, na sto procent – przekonywał.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24