26-latek zginął wskutek wybuchu w lesie pod Sochaczewem – poinformowała w mediach społecznościowych sochaczewska policja. Jego rówieśnik w ciężkim stanie trafił do szpitala. Według policji prawdopodobnie eksplodował niewypał z czasów wojny.
“Dzisiaj przed godz. 22.00 w gminie Brochów doszło do eksplozji prawdopodobnie niewybuchu z czasów wojny. Na miejscu zginął 26-latek, drugi 26-latek transportowany jest do szpitala. Na miejscu pracują policjanci i ustalają okoliczności zdarzenia” – poinformowano na Facebooku sochaczewskiej policji.
26-latek, który w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, trafił do szpitala przy ulicy Szaserów w Warszawie.
W lesie pod Sochaczewem doszło do eksplozji niewybuchuArtur Węgrzynowicz/TVN Warszawa
Niewybuch został wrzucony do ogniska
Wcześniej st. kpt. Rafał Krupa z sochaczewskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej informował o dwóch osobach poważnie rannych w wyniku wybuchu, do którego doszło w piątek późnym wieczorem pod Sochaczewem na Mazowszu.
Wybuch miał miejsce na terenie leśnym, gdzie zostało rozpalone ognisko. Jak ustalił reporter TVN Warszawa Artur Węgrzynowicz, ślady na miejscu zdarzenia wskazują, że niewybuch został wrzucony do ogniska.
Odgłos wybuchu był słyszany w odległości 15 kilometrów – mieszkańcy zgłaszali, że w domach oddalonych o kilka kilometrów od zdarzenia zatrzęsły się szyby w oknach.
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/TVN Warszawa