Laureat Pokojowej Nagrody Nobla, białoruski obrońca praw człowieka Aleś Bialacki, został przeniesiony do karceru – poinformowała agencja AP, powołując się na jego żonę Natallę Pinczuk.
Natalia Punczuk – która potwierdziła informacje o przeniesieniu jej męża do karceru – podkreśliła, że “w gruncie rzeczy to więzienie wewnątrz więzienia”. Zaznaczyła, że władze więzienia nie pozwoliły adwokatowi Alesia Bialackiego spotkać się z nim po przeniesieniu do karceru.
61-letni Bialacki był więziony w latach 2011-2014 w kolonii karnej. W marcu bieżącego roku został skazany przez sąd w Mińsku na 10 lat łagru o zaostrzonym rygorze. W politycznym procesie początkowo władze zarzuciły działaczom Centrum Praw Człowieka Wiasna, której Bialacki szefuje, “niepłacenie podatków”. Potem zarzuty zmieniono na “kontrabandę” i “finansowanie protestów”.
>> Żona Alesia Bialackiego o listach do więzionego przez białoruski reżim męża. “Próba pisania o życiu bez życia”
Zastępca dyrektora Biełsat TV o wyroku dla Alasia BialackiegoTVN24
Bialacki odbywa karę w kolonii karnej w mieście Horki na wschodzie Białorusi. – Więzienie w Horkach ma straszną reputację jako pas transmisyjny dręczący więźniów politycznych. Władze Białorusi kontynuują brutalne represje, pokazując, że każdego mogą przetrzymywać w warunkach równających się torturom, niezależnie od Nagrody Nobla – powiedziała Pinczuk agencji AP.
Z kolei przedstawiciel Wiasny Paweł Sapiełka powiedział AP, że przeniesienie Bialackiego do karceru może się wiązać z ograniczeniem spacerów, posiłków i przekazywania paczek żywnościowych. – Oznacza to znaczne zaostrzenie warunków odbywania kary – zaznaczył.
Aleś Bialacki na zdjęciu z lipca 2014 rokuWiktor Dąbkowski/PAP
Bialacki założył Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” w 1996 roku. Organizacja została zdelegalizowana przez reżim Alaksandra Łukaszenki w 2003 roku, jednak nigdy nie przerwała działalności.
Aleś Bialacki jest jednym z najbardziej znanych obrońców praw człowieka na Białorusi Reuters Archiwum
Z informacji zdelegalizowanego przez reżim w Mińsku centrum Wiasna wynika, że więźniowie polityczni są obecnie praktycznie we wszystkich koloniach na Białorusi, a w różnych zakładach karnych przebywa od kilku do ponad stu takich skazanych.
Po wyborach prezydenckich 9 sierpnia 2020 roku z niespotykaną jak dotąd skalą represji na Białorusi spotkali się białoruscy dziennikarze. Jej wynikiem było zamknięcie szeregu portali lub zakończenie publikacji w niektórych mediach.
CZYTAJ TAKŻE: Andrzej Poczobut trafił do kolonii karnej w Nowopołocku. “To ciężka kolonia”
Źródło zdjęcia głównego: Wiktor Dąbkowski/PAP