Miasto zaznacza, że na warszawskich ulicach już funkcjonuje “wiele elementów wpływających na uspokojenie i bezpieczeństwo ruchu”. Są to np. progi zwalniające, specjalne skrzyżowania z wyniesioną powierzchnią, strefy zamieszkania i rejon tzw. Tempo 30.
Władze Warszawy: Ograniczenie prędkości do 30 km/h zmniejsza liczbę wypadków
Ratusz zaznacza, że aktualnie 10 procent dróg w mieście stanowią ulice, gdzie można poruszać się z prędkością mniejszą niż 50 km/h. Za priorytet stawia bezpieczeństwo pieszych i chce “uporządkować prędkości” na drogach lokalnych oraz osiedlowych.
ZOBACZ: Warszawa. Poważny wypadek na ulicy Puławskiej. Na miejscu lądował helikopter
“Zmniejszenie prędkości do 30 km/h wyraźnie zmniejsza liczbę wypadków – w tym także tych śmiertelnych. Wynika to również ze skutecznego ograniczania przekraczania dopuszczalnej prędkości poprzez egzekwowanie przepisów. W strefach Tempo 30 zwiększa się również płynność ruchu drogowego, co jest zachętą do korzystania z innych from transportu, takich jak komunikacja miejska czy rower” – przekazał Michał Olszewski, zastępca prezydenta Warszawy.
Ratusz informuje też o wyniku konsultacji społecznych. Rozmowy z mieszkańcami trwały od 14 października do 30 listopada 2022 roku. Uwagi warszawiaków zostały uwzględnione na dostępnej w internecie mapie stref Tempo 30. Znajdziemy tam informacje np. o uspokojeniu ruchu w ciągu tzw. obwodnicy Gocławia, ulic Nałęczowskiej i Radzymińskiej.
Mapa dostępna jest też w innej wersji.
Strefa Tempo 30 nie na wszystkich ulicach
Miasto zaznacza, że strefa Tempo 30 nie pojawi się na ulicach Kasprowicza, Pawińskiego czy Sokratesa. Według włodarzy, tam “przekroje, funkcja i odseparowanie ruchu pieszego od jezdni pozwalają na prowadzenie ruchu z prędkością 50 km/h”.
W przypadku ostatniej z wymienionych ulic głośna była sprawa wypadku z 2019 roku, kiedy kierowca bmw, poruszając się z prędkością – według biegłych – ponad 100 km/h, uderzył w pieszego na pasach. 33-letni mężczyzna zginął na miejscu. Po tej tragedii Sokratesa została przebudowana.
ZOBACZ: Warszawa. Wypadek pługosolarki. Kierowca miał 1,5 promila alkoholu
To niejedyne planowane zmiany dla kierowców w stolicy. Miasto zamierza utworzyć na jej terenie Strefę Czystego Transportu, do której nie mogłyby wjechać auta o silnikach starszego typu, zwłaszcza dieslowych. Zamiar wyznaczenia takiego obszaru to zarówno chęć ratusza, który chce ograniczyć zanieczyszczenie powietrza w mieście, jak i wypełnienie rządowych wytycznych.
jk/wka/ Polsatnews.pl
Czytaj więcej