Protestujący z Just Stop Oil wtargnęli na kort podczas tenisowego turnieju Wimbledon. Aktywiści klimatyczni rozrzucili na boisku konfetti. To kolejna akcja osób związanych z organizacją, która chce wstrzymania przez brytyjski rząd wszystkich nowych licencji na ropę, gaz i węgiel.
Dwóch protestujących wbiegło na kort nr 18 podczas meczu pomiędzy Sho Shimabukuro i Grigorem Dimitrovem – pisze na swojej stronie “Daily Mail”. Protestujący rozrzucili na murawie pomarańczowe konfetti i kawałki układanki.
Przez wtargnięcie aktywistów gra została wstrzymana.
ZOBACZ: Rzym: Aktywiści wlali czarny płyn do fontanny na Placu Hiszpańskim. “Kropla, która przelewa czarę”
Organizatorzy turnieju włożyli dużo wysiłku w ochronę obiektu, aby zapobiec jakimkolwiek zakłóceniom – podkreśla dziennik.
Władze Wimbledonu wprowadziły w tym roku bardziej rygorystyczne kontrole toreb przy wejściu.
Organizatorzy przygotowywali się na akcję aktywistów podczas turnieju. W zeszłym miesiącu pojawiły się informacje, że protestujący “uknuli spisek” mający na celu zakłócenie Wimbledonu.
Tydzień wcześniej protestujący z Just Stop Oil wtargnęli na boisko Lord’s Cricket Ground w północnym Londynie podczas meczu krykieta między Anglią a Australią.
Protesty aktywistów Just Stop Oil. Chcą wstrzymania licencji na ropę
Grupa aktywistów postuluje, by rząd wstrzymał wszystkie nowe licencje na ropę, gaz i węgiel. Wśród osób, które protestowaly w Wimbledonie była emerytowana nauczycielka, 68-letnia Deborah Wilde.
– Jestem zwykłą babcią, która sprzeciwia się polityce rządu polegającej na wydawaniu nam nowych koncesji na ropę i gaz. W normalnych okolicznościach tego rodzaju zakłócenia byłyby całkowicie nie do przyjęcia, ale to nie są normalne okoliczności – powiedziała, cytowana przez “Daily Mail”.
an/dsk/polsatnews.pl
Czytaj więcej